-
2015 - książki najlepsze, książki ulubione
5 minut czytaniaPod względem czytelniczym to był naprawdę dobry rok. Wystarczy spojrzeć na liczby. Na 2014 ustawiłam sobie czytelniczy cel na Goodreads na 80 książek. Nie dobiłam nawet do 70, w takim razie na 2015 moim celem było właśnie 70. A tu proszę, w tym roku przeczytałam 90 książek, czyli przebiłam swoje plany o 20 pozycji!Taaak, z pewnością czytałam znacznie lżejsze i łatwiejsze książki niż w poprzednich latach. Ale… jak ja się świetnie przy tym bawiłam! Naprawdę, ten rok przyniósł mnóstwo czytelniczej
-
Imperium ognia, Sabaa Tahir
2 minuty czytaniaZaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie stale rośnie. Dziadkowie Lai zostają zabici, jej brat aresztowany. Sama Laia ucieka i ta ucieczka będzie ją potem wciąż prześladować. Nie mogła nic zrobić, a jednak nie potrafi sobie wybaczyć zostawienia Darina. Nagle zresztą dziewczyna zostaje sama na świecie, ma zatem jeden cel - uratować brata. I dlatego właśnie wkrótce podejmuje się samobójczej misji - jako niewolnica ma dla ruchu oporu szpiegować komendantkę szkoły wojskowej. Tej szkoły
-
Six of Crows (Szóstka wron), Leigh Bardugo
4 minuty czytaniaTrylogia Grisza Leigh Bardugo to taka seria, na którą mogłabym sobie narzekać i narzekać, po czym zupełnie szczerze stwierdziłabym, że to wszystko nieważne, bo i tak bardzo ją lubię. No to osadzone w tym samym świecie Six of Crows lubię jeszcze bardziej. A w dodatku tym razem zupełnie nie mam powodów do marudzenia.Six of Crows to naładowana akcją, wypełniona ciekawymi postaciami, inteligentna opowieść o pewnym niemożliwym napadzie. I no dobra, co tu dużo mówić, Six of Crows było po prostu
-
Na skróty. Listopad 2015
5 minut czytaniaPatrzę i nie wierzę. Pobiłam w listopadzie jakiś rekord. Nie rekord życia (przypuszczam, że do tego mi jeszcze daleko…), ale rekord kilku ostatnich lat - na pewno. Przeczytałam jedenaście książek, ale co tam, że jedenaście… Bo wśród tych jedenastu ani jedna nie miała mniej niż dwieście stron, za to siedem (siedem!) miało więcej niż pięćset. I ja się pytam: JAK?A że te największe listopadowe grubasy to nie były akurat najambitniejsze książki…? A co tam.Siedem królestw, Cinda Williams ChimaMoże
-
Bajki, które zdarzyły się naprawdę, Anna Moczulska
2 minuty czytaniaKrólewna na każdej stronie…Można z historii zrobić nudny ciąg dat, a można ją przedstawiać jako barwną, wciągającą opowieść. Bo nie, nikt mi nie wmówi, że historia nie jest fascynująca. Trzeba tylko umieć o niej opowiadać.Historia - ta prawdziwa i poważna - to przecież także zapis wielkich ludzkich namiętności, a jej pierwszoplanowymi bohaterami są zazwyczaj ci, którzy odstają od przeciętnej reszty - postacie barwne, niejednoznaczne, o wyrazistych charakterach i niezwykłych losach. I doprawdy