Na skróty. Sierpień 2020

2 minuty czytania

Był urlop, było sporo górskich wycieczek i czytania nad wodą :) Aż szkoda, że lato się kończy.

Deerskin, Robin McKinley

Robin McKinley tym razem bierze na warsztat baśń Ośla skórka. I to według mnie chyba jej najlepszy, najciekawszy retelling. Może pomaga, że tym razem baśń jest znacznie mniej znana i “zużyta”, ale też po prostu losy Lissar są wciągające i boleśnie przejmujące, są w tej historii prawdziwe emocje. McKinley pięknie, poetycko pisze - potrafi zachwycić, nawet jeśli akcja rozwija się dość leniwie. Deerskin jest niemal rozdzierająca, główna bohaterka przeżywa coś strasznego, a potem długo nie może sobie poradzić z traumą spowodowaną tym wydarzeniem. McKinley radzi sobie z tymi wątkami z delikatnością i wyczuciem, a ostatecznie nie brak tutaj też nadziei.

I dobrze wiedzieć, że McKinley potrafi napisać wątek miłosny, w którym bohater nie jest starszy od bohaterki o 20 lat :P

Wilimowski, Miljenko Jergović

Miljenko Jergović jest bośniacko-chorwackim pisarzem, może więc zaskoczy Was, że Wilimowski opowiada o profesorze Uniwersytetu Jagiellońskiego, który wraz z ciężko chorym synem postanawia spędzić czas w hotelu-sanatorium na chorwackiej wsi. Dziwna wyprawa Polaków szokuje nieco miejscowych. Zadziwiający jest nie tylko wygląd niepełnosprawnego chłopca, ale też samodzielnie skonstruowane przez profesora radio, przez które przybysze słuchają relacji z meczu Polska-Brazylia. Bo jest rok 1938 i Ernest Wilimowski, Ślązak, na mundialu strzela dla Polski w meczu z Brazylią 4 gole, tworząc historię. Wkrótce będzie strzelał dla Niemców. To króciutka powieść, ale świetnie napisana i zaskakująca trafnością niektórych spostrzeżeń. Jergović pisze o tożsamości, samotności, świecie przed katastrofą. Dobra książka.

Boginie z Žitkovej, Kateřina Tučková

Boginie z Žitkovej to ciekawa czeska powieść oparta o prawdziwe wydarzenia i sprytnie imitująca naukowe badania (duża jej część to sfabrykowane dokumenty, listy, itd.). Książka opowiada o boginiach z Białych Karpat, kobietach, które parały się leczeniem, zielarstwem. Może i magią? Dora, główna bohaterka, zajmuje się boginiami zawodowo (jest etnolożką), ale jest to też część jej rodzinnej historii. Jej ciotka parała się bogowaniem, a ona teraz zaczyna docierać do zupełnie dla niej nowych informacji o swojej rodzinie. Dobry temat, ciekawa forma i konstrukcja. Ogółem bardzo porządne czytadło.

Król darknetu, Nick Bilton

Rozczarowanie. Król darknetu opowiada o Rossie Ulbrichcie, założycielu działającej w dark necie strony Silk Road, na której można było kupić wszystko, w tym najróżniejsze typy narkotyków czy broń. Teoretycznie jest to non fiction, w praktyce to raczej oparta na faktach powieść. Co samo w sobie nie byłoby złe. Gorzej, że mam wątpliwości co do rzetelności autora. Mnóstwo rzeczy ewidentnie jest zmyślonych, bo Bilton po prostu nie mógł mieć niektórych informacji. To też byłoby do wybaczenia - trudno fabularyzować prawdziwą historię bez, chociażby, wypełniania luk i dodania paru szczegółów. Ale Bilton manipuluje faktami ewidentnie w celu podbudowania taniego dramatyzmu i nadania całości tonu sensacji. Na przykład: Ulbrichta podejrzewano o zlecenie kilku zabójstw, ale nie zostało to udowodnione i nie za to go skazano. Bilton pisze tak, jakby te zlecenia były niepodważalnym faktem, a o tym, że ich ostatecznie nie udowodniono, zapomina wspomnieć. Bilton wspomina, że miał dostęp do wiadomości wymienianych między Ulbrichtem a jego współpracownikami. To na nich musiał przede wszystkim oprzeć książkę, bo bibliografia jest tak uboga, że może nawet już jej brak wyglądałby lepiej. Ale, co może najgorsze, Król darknetu jest kiepsko, momentami koszmarnie, napisany. Pełno tu niepotrzebnych, wręcz grafomańskich zdań, których celem jest chyba tylko zmuszenie czytelnika do przewracania oczami. Naprawdę, momentami napisane to jest na poziomie taniej sensacji dla najgorszego szmatławca. Temat jest ciekawy, historia warta opowiedzenia, a książkę szybko się czyta. Tyle z zalet.

Poza tym: Mur duchów Sary Moss, Zostań ze mną K.A. Tucker, Album z opowieściami Antonisa Georgiu, Austerlitz, W.G. Sebalda, Zamiana Beth O’Leary i Skóra z tysiąca bestii Stephane Fert.

A na blogu podsumowanie wyzwania “Czytam Europę”.

ultramaryna