"Kto zabił Inmaculadę de Silva?" Marina Mayoral
31.05.20112 minuty czytania
Taki tytuł powinien jednoznacznie wskazywać na kryminał. Ale tym razem czytelnik zostaje wprowadzony w błąd. „Kto zabił Inmaculadę de Silva?” może i pewne cechy kryminału ma, ale to bardziej opowieść o dorastaniu, wariacja na temat literatury i, pokuszę się o to stwierdzenie, podwójny romans z hiszpańską historią w tle. A to wszystko na jedynie stu sześćdziesięciu stronach. Etel ma szesnaście lat i ważny cel w życiu: zostać pisarką. Wcześniej marzyła o karierze baletnicy, trochę później…