One Lovely Blog Award

2 minuty czytania

Ostatnio mało mnie w blogosferze. Czasu mam pełno (wakacje, oby trwały wiecznie!), ale sił mi jakoś brak. Wiele innych rzeczy mnie absorbuje i jakoś “wybiłam się z rytmu” pisania recenzji. Ale w sierpniu muszę, po prostu muszę ruszyć pełną parą!

Zostałam nominowana do nagrody przez Dominikę Annę, Karolinę i wendigo. Dziękuję.

Właściwie nie lubię łańcuszków, ale nie zaszkodzi mi wywiązać się z tego zadania. A przynajmniej z połowy, bo nie zamierzam nominować szesnastu kolejnych blogów. Większość z Was zapewne i tak już brała udział w zabawie. A poza tym szesnaście to dziwna liczba. Za dużo na moje ulubione blogi, zdecydowanie za mało na wszystkie te, które lubię. Siedem moich sekretów:

1. Mieszkam na wsi, blisko Krakowa. I kocham ten stan rzeczy, chociaż zobaczymy, co powiem, gdy od września będę musiała codziennie dojeżdżać do szkoły. Ale na razie jest świetnie - mam niedaleko do dużego miasta, więc nie jestem odcięta od świata. I nie gnieżdżę się w małym mieszkaniu na jakimś blokowisku, chyba bym tego nie wytrzymała. Dookoła trawa, drzewa, ptaki.
2. Czytać lubiłam właściwie od zawsze, to znaczy odkąd nauczyłam się tej czynności, co stało się mniej więcej w wieku pięciu lat. Podobno raz, gdy byłam mała, moja babcia zauważyła, że gorzko płaczę. Okazało się, że to dlatego, że nie umiem czytać. :D Już wtedy wiedziałam, co tracę. Wkrótce potem składałam literki.
3. Kocham kolczyki! Mam na ich punkcie lekkiego fioła. Zdarza mi się nosić bransoletki, a czasem naszyjniki lub korale, ale kolczyki to zdecydowanie moja ulubiona część biżuterii. Porządne, srebrne (absolutnie nie złote) noszę bardzo rzadko, najczęściej takie tanie, kolorowe. Mam przeróżne. Najbardziej lubię te najdziwniejsze - zasuszone pomarańcze, uchwyty od zamka błyskawicznego, telefony. I sama zrobiłam sobie takie w kształcie książek! :)
4.Straszna ze mnie niezdara. Generalnie wszyscy w domu wiedzą, że lepiej nie dawać mi do ręki tacy z naczyniami, bo istnieje spore prawdopodobieństwo, że stłukę…
5.Poza książkami lubię też oczywiście oglądać filmy. Najlepiej w towarzystwie mojej siostry. Tak właściwie bez siostry to już nie to samo…
6. Lubię herbatę. Może to już jakiś nałóg? Ostatnio za to popijam sobie melisę. Na uspokojenie. ;)
7. To może niektórzy wiedzą, ale mam szesnaście lat. I we wrześniu idę do liceum. Przy tej okazji odkryłam w sobie wiele negatywnych cech, które wcześniej pozostawały ukryte. Więc straszna ze mnie panikara, pesymistka, nerwuska (to akurat wiedziałam zawsze). I być może mam problemy psychiczne. :P Źle ze mną, bo strasznie się boję nowej szkoły, która wydaje mi się zbyt dobra… Ach, niezdecydowana też jestem. Bardzo.

I mam problem z wymyśleniem siedmiu ciekawostek na swój temat. :)

ultramaryna